Aktualizacja /02.07.2018


Witam Was kochani! Długo nas nie było, ale pomimo ostatniego zastoju w pracy, pełni energii walczymy dalej - choć w odrobinę zmienionym składzie. Niestety, dla mnie to już ostatnie spotkanie z Wami. Moja kadencja bycia adminem w tej ociekającej zajebistością grupie dobiegła końca. Tym samym najpierw przejdę do rozdziałów, a potem do rozczulania. Mam nadzieję, że lubicie świat Hare-kona (przygotowaliśmy sporo nowych rozdziałów) oraz kochanego Attaque. Wiem, że lubicie cycuszki z Hare-kona i ten porypany humor, nie zaprzeczajcie! Reszta rozdziałów jest niczym innym, jak miksem z różnych mang - począwszy od perypetii naszej rozbrajającej dziewicy (Dame na Watashi), kończąc na historii ze świata wodnych Bogów (Suijin no Ikenie). Zatem mam nadzieję, że się cieszycie! 

W takim razie nadszedł czas na wspominki. Może nie uwierzycie, ale rozstaję się z ta grupą w 3 rocznicę siedzenia tu (no i 2 tygodnie), hehe. Niby nie dużo, ale poznałam wiele osób, byłam przy dziwnych rozmowach, grało się tam w rożne rzeczy, zaprzyjaźniłam się z tymi kochanymi ludźmi, no i z częścią spotkałam. Nie chcę Was zanudzać i pokrótce opowiem Wam jak tu sobie byłam... Ach, może wspomnę o pierwszej ekipie, która mnie przywitała w trakcie naprawdę dziwnych rozmów. Do dziś nie wiem co brałyście, dziewczyny, ale musiało być tego dużo. Tu chodzi  mi zwłaszcza o pierwsze adminki: Mio i Kikari wraz z resztą ekipy :D Część z nich wciąż z nami jest, tak - weterani tacy jak Minachi, czy Drakna, mają czym się pochwalić! Pierwsza rozmowa o ponętnym fantomie na zawsze została w mojej głowie. Po pewnym czasie zaczęłam zaciągać tu moje przyjaciółki, np. Momo, wyłapywałam ludzi nawet na Chatango, a Ci zachęcali kolejnych znajomych do współpracy! Uczyłam edyszki, choć trzeba było do tego dużo cierpliwości i bacikiem tam ludzi brałam, hehe. Tyle ludu poznałam tu czy też z innych grup, że wymienienie każdego z osobna zajęło by mi z godzinę, bo o każdym bym mogła coś powiedzieć. W pewnym czasie dostałam przezwisko stalkera, no ale nie zaprzeczę, że karta ,,Rąsia w krzakach" w grze Karty przeciwko ludzkości nie wzięła się znikąd. 

I z tego miejsca pragnę podziękować dziś ostatni raz moim ludziom za pracę z Wami. Tyle rozdziałów co się zrobiło, korekt, edycji, typsów, tłumaczeń, poganiania, pracy po nocach na urodziny, i że mieliście do mnie cierpliwość! Bo jak każdy wie, ja jestem zakręcona i niczym Kordian bym mogła sobie latać na tej chmurce cały czas. Byliście świetnymi kompanami i mam nadzieję, że napiszecie od czasu do czasu do emerytki tej grupy, hehe. 
   
A teraz pytanie za sto punktów - to kto zajmie się teraz grupą? :O Więc na obecny moment funkcję tę pełnić będzie Pesip *wielkie brawa*, zaś Minachi, moja droga żona, będzie mu pomagać. Kolejna aktualka powinna być we wakacje. Jednak może nieść pewną nowinę (dobrą lub złą, na ten moment nie możemy Wam powiedzieć ^^). W trakcie tej długiej przerwy dołączyły do nas dwie osóbki:

 Mrina - korektorka  i Shinzuke - typesetter. 

Przywitajcie ich gromkimi brawami! A ja Wam dziękuję za uwagę i zachęcam do czytania!  ^.^

Ponętna Rąsia ( ͡° ͜ʖ ͡°)