Aktualizacja / 01.04.2016


Konbanwa! Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Nieśmiesznych Czarownic oraz Czarowników. Po nieudanych próbach wkładania jajek do butów, zmieniania tapet w telefonach i podrzucania znajomym produktów niekoniecznie nadających się do spożycia, przybywamy do Was z kolejną dawką upragnionych rozdziałów. Jak już wiecie (lub nie wiecie), niedawno otworzyłyśmy nabór i z każdym dniem nasza ekipa powiększa się o nowe osóbki! (/^▽^)/ Te na stanowisko korektora pozostają jeszcze niezweryfikowane, ale spokojnie - odpowiedzi możecie spodziewać się na dniach. Pełną listę przyjętych osób ogłosimy w następnej aktualce, gdyż rekrutacja wciąż się nie zakończyła. Zatem, jeśli kiedykolwiek marzyłeś o dołączeniu do grupy skanlacyjnej, masz czas oraz zapał do pracy, zapraszamy do wypełniania testów.
Możecie już odetchnąć z ulgą, gdyż to koniec reklam. Długo zastanawiałam się, co mogłabym Wam tutaj napisać, bowiem mój dzisiejszy dzień do wybitnie interesujących nie należał. Z bólem muszę stwierdzić, że zignorowałam swoje postanowienie i nie poszłam pobiegać, przez większą część dnia nie miałam dostępu do Internetu i rano niemalże spaliłam dom (tak to już bywa, kiedy prasujesz na ostatnią chwilę T.T). Poza tym boli mnie prawa noga, ale chyba wolę nie sprawdzać, co powie mi na ten temat Internet. Życie w nieświadomości jest zbyt piękne - szczególnie wtedy, kiedy ból małego palca u nogi może świadczyć o zaawansowanym nowotworze. Możecie zatem zacząć myśleć o doborze outfitu na mój pogrzeb... a może lepiej nie, bo kto będzie dla Was murzynił?
Okej, nie mam dzisiaj pokładów weny, więc pozostawiam Was z jakże piękną, często przetaczaną przez nas maksymą - szynka bogiem, a michałki nałogiem! Trzymajcie się i pamiętajcie, aby należycie wykorzystać nadciągającą falę ciepła - w przyszłym tygodniu temperatura ma wzrosnąć do 22 °C . Wyszło jak prognoza pogody... wybaczcie.