Aktualizacja / 01.10.2017


















Czeeeść! Miałam zacząć pierwsze zdanie od zrelacjonowania Wam dzisiejszej pogody, ale jaka jest, chyba każdy widzi, poza tym to będzie lamerskie. Na szczęście przed chwilą opróżniłam opakowanie ciastek, które nie tylko osłodziły mi życie, ale dodały weny twórczej, zatem pora działać. W dzisiejszej aktualce debiutuje nasz nowy projekt, Horror Mangaka no Bonou, opowiadający romantyczną historię miłości dwójki *nagły napad kaszlu*... ekhem, bohaterów... To pierwsza manga z gatunku yaoi, którą wzięłyśmy pod nasze skrzydła, jest ona propozycją jednej z naszych tłumaczek z japońskiego. Mamy nadzieję, że trafi do szerokiego grona odbiorców! ♥ Jak to ujęła Rąsia - poszerzamy horyzonty.
Wypadałoby mi napisać troszeczkę o swoim życiu, ostatnim razem, gdy skrobałam kilka słów do aktualki, poruszyłam tysiąc tematów...  Zatem przez dłuższą część dzisiejszego wcielałam się w rolę Lary Croft i przeszukiwałam już wcześniej odwiedzone lokacje w oszukiwaniu pozostałych reliktów czy geoskrzynek (tak, tak, teraz nadszedł u mnie sezon na Tomb Raider), ale na dzisiaj już starczy, muszę się jeszcze trochę pouczyć na poniedziałek i może porobić coś dla grupki... Dzień jest zdecydowanie za krótki (zostawię to zdanie, nie czuję, że rymuję ;>), abym zrobiła wszystko, co mam zaplanowane, a moja lista gier/filmów/książek/seriali/miejsc wartych odwiedzenia naprawdę nie ma końca. Hm, w piątek byłam na łódzkim festiwalu świateł. Pomijając tłumy, w których czuję się niekomfortowo i dla mnie jest to na minus, myślę, że warto się tam wybrać, bo jest na co popatrzeć :D. Wieczorkiem miałam wybrać się do kina (ale oczywiście skończyło się na planowaniu xD) i w końcu obejrzeć To, nie czytałam oryginału Stephena Kinga, ale film zebrał bardzo dobre opinie, a lubię takie seanse (co innego, jakbym rzeczywiście miała przez coś takiego przechodzić, o rany... choć prawdopodobnie nie zginęłabym pierwsza, jakoś daleko mi do zadawania pytań w stylu "Jest tam kto" albo uciekania do ślepych zaułków we własnym domu). O kurde, czemu moje ostatnie aktualki przypominają mi tylko o tym, czego jeszcze nie zrobiłam... :| mogłabyś na przykład zrobić te zadania z matmy, leniu. 


Nowy tomik Seirou już w sprzedaży w Japonii, a na okładce wiecznie sfochowana Grażyna i zadowolony z siebie Janusz, poznajecie?

Okej, koniec monologu wewnętrznego, miejsce zapełnione, ściskam Was cieplutko i zostawiam z nowymi rozdziałami. W najbliższym czasie nie będą one dostępne na czytniku, ponieważ hosting nas nie lubi. Dajcie znać, co sądzicie o nowym projekcie! :)